Jogasutry Patańdżalego, Jamy: Asteya

To zasada niekradzieży, która nie ogranicza się tylko do fizycznej kradzieży, ale obejmuje także kradzież emocjonalną, intelektualną i duchową. Oznacza to poszanowanie własności innych ludzi oraz powstrzymanie się od pozbawiania kogoś tego, co do nich należy. Asteya zachęca do uczciwości, szczerości i szacunku wobec innych, ale też wobec siebie.



Potrzeba posiadania czegoś co nie jest nasze wynika przede wszystkim z braku wiary w siebie, że jesteśmy w stanie sami stworzyć to, czego potrzebujemy. W momencie, gdy odczuwamy poczucie „braku” w życiu – pojawia się pragnienie i chciwość. Zaczynamy szukać czegoś, co wypełni poczucie pustki w nas i często mamy złudne wrażenie, że wszyscy inni mają dokładnie to czego nam brakuje. 

SELF CARE - text on wooden cubes, green plant in black pot on a wooden background

Asteya w stosunku do siebie

W kontekście samego siebie asteya oznacza poszanowanie własnego czasu, energii i zasobów. Polega to na unikaniu negatywnego myślenia czy samodestrukcyjnych nawyków, które mogą pozbawiać nas samych naszego własnego dobra i rozwoju. To także szacunek dla swoich granic, potrzeb i wartości, nie kradzenie sobie szans na rozwój i szczęście.



Asteya w stosunku do innych

​​Asteya w odniesieniu do innych ludzi oznacza poszanowanie ich własności, czasu, emocji i przestrzeni życiowej. To unikanie kradzieży w różnych formach – nie tylko fizycznej, ale także niezauważalnej, takiej jak nieuczciwe wykorzystywanie czy odebranie komuś czegoś, co im się należy. W praktyce oznacza to uczciwe traktowanie innych, szanowanie ich granic, intelektualnej własności oraz zasobów emocjonalnych.



Rachunek sumienia

 

Przyjrzyj się liczbie posiadanych rzeczy – czy masz coś z czego ktoś inny mógłby lepiej skorzystać? Czy naprawdę potrzebujesz tyle par butów i sukienek? Czy zjadasz wszystkie produkty spożywcze, które kupujesz? 

 

Pomyśl o tym, że na świecie są takie miejsca, gdzie ludziom naprawdę brakuje żywności, odzieży, kosmetyków… Kiedy pozbędziesz się tego, czego nie potrzebujesz, stworzysz przestrzeń dla wszechświata, aby zapewnił Ci to, czego naprawdę potrzebujesz – czy to rzecz fizyczna, doświadczenie, czy po prostu dobre samopoczucie. 

Piękno tkwi w niedoskonałości. Docenić to, co czyni Cię wyjątkowym. Nie biegnij za coraz to nowszymi standardami wyglądu i statusu, które są nienaturalne i nieosiągalne. Stoi to w bezpośrednim konflikcie z asteyą. Kiedy próbujemy ukryć lub przekształcić siebie w coś, czego naszym zdaniem ktoś chce, zaprzeczamy rzeczywistości i pięknu tego, kim jesteśmy. W rezultacie oceniamy naszą wartość przez to jak wyglądamy.

Ten rodzaj maskowania okrada nas z naszej własnej wrażliwości i człowieczeństwa, a także okrada nas z tego kim naprawdę jesteśmy.

Autor wpisu: